Przyjaźń to często cierpienie
Do niby-przyjaciół...
Przyjaźń...
Te słowo tak dużo znaczy;
Tylko nielicznym wiele tłumaczy.
Większość traktuje ją przedmiotowo,
Bo to przecież tylko „puste
słowo”!
Nazywają siebie przyjaciółmi, choć nic do
siebie nie mają,
Jak bracia się nie kochają;
Nie rozumieją problemów przyjaciela,
Nie potrafią wejść w rolę pocieszyciela;
Są z Tobą tylko w radości,
A Ty mimo wszystko kochasz ich bez
wzajemności.
Im jednak nie zależy i Cię nie kochają
Często udają, że Cię nie znają,
Jesteś im po prostu obojętny,
Taki człowieczek przeciętny;
Nic dla nich nie znaczący,
Drogę zawadzający...
Chowasz swą zapłakaną twarz w dłoniach,
Czujesz ból w sercu i skroniach,
Bo Twoi „przyjaciele”,
Których realnie przyjaciółmi nazwać się nie
ośmielę,
Ranią Cię słowami,
Jak gdyby byli duszy katami!
Komentarze (1)
Ranią Cię słowami,
Jak gdyby byli duszy katami! Ileż prawdy w tych
słowach..