...Przyjaźnią kusiłaś...
"nie zatrzyma nikt mnie, choć pod prąd - nie poddam się!"
Ja juz nie mogę się powstrzymać od łez
ciągle pytam Boga, dlaczego tak jest?!
Wciąż nie mogę w to uwierzyć
i nie wiem czy swą tajemnice mogę Ci
powierzyć.
Okłamałaś.
- więc pytam - chciałaś?
Znienawidziłaś.
- w ogóle lubiłaś?
Zraniłaś.
- i swą przyjaźnią kusiłaś.
Opuściłaś.
- byłaś?
Co dalej?
Mam płakać?
Nie, to niemożliwe...
Więc odejdź,
i zostaw mnie wreszcie w spokoju!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.