Przyjdę
Przyjdę do Ciebie dziś w nocy
Przyjdę do Ciebie nieśmiało
Nie wiem co mi odpowiesz
Wiem, co będzie się działo.
Tylko ja jestem pewna
Czasu, który Ci dany
Wezmę Ciebie ostrożnie
Na niebiańskie polany.
Może jeszcze wierzyłeś
Że, do domu powrócisz
Jednak tam będzie Ci dobrze
I nie musisz się smucić.
Bólu tam już nie będzie
I cierpienia ustaną
Nie martw się mój kochany
Że, to ostatnie Twe rano.
Przyszła, w nocy, w sobotę 21 lutego. Zabrała.
Komentarze (9)
Smutne zakończenie, ale tak w życiu jest.
Bardzo ciekawe zakończenie.
wielkie nieba - ależ puenta
zaczeło się optymistycznie zakończył się smutno dla
Niego chociarz napewno ma dobrze
Wiersz ciekawy ale puenta bardzo smutna.
Bardzo ciekawe zakończenie.Naprawdę zaskakujące. Dobry
wiersz.
Bardzo ciekawe kontrasty, gratuluję i pozdrawiam :)
najlepiej przyjdź i zrób to, za tydzień napisz co się
stało, czekam, pozdrawiam wiosną
wielkie nieba - ależ puenta - a ja tu myślałam...
nieważne, zaskakujący wiersz - i dobrze. Tak ma być.