przyjdzie noc, przyjdzie dzień
Zapadł zmrok, przyszła noc
Potem noc dniem stała się
A ty głupcem znowu czynisz mnie
Pod osłoną gwiazd czy słońca
Bez różnicy
Nie mogę Ci wierzyć do końca
Oczy twoje bez wyrazu
Nie odgadnę ani razu
Czy w nich prawda czy w nich fałsz
Skoro tyle twarzy na zmianę masz
A gdy mówisz, szepczesz, krzyczysz
Czy to są te same myśli gdy milczysz?
I pod moją nieobecność
Znowu niszczysz moją pewność
I gdy tylko się odwrócę
Chłodny dreszcz przeszyje mi duszę
Przyjdzie noc, przyjdzie dzień
Znowu głupcem zrobisz mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.