Przyjeciela brak...
jak twe zdrowie przylacielu?
czekam nocą
witrualnie
choć przybywa
nowych wielu
tobie zapalam
mosiężną latarnię
będę tutaj dzielnie trwać
tylko smutno
jakoś tak
no wiesz
samej wiersze tkać
Ciebie nauczycielu
tak bardzo mi brak...
czy postawił nam los barykadę?
nie wiem co myśleć mam
usiądzmy nocą
zwołam naradę
coś przyniosę na papierze
coś ładnego zagram
wiesz...
w Ciebie jedynie wierzę...
przyjaciela witrualnie
prawdziwego...
Jamie 2007
dla przyjaciela :) on wie...
Komentarze (2)
Wirtualny przyjaciel gdzieś znikł, 997 - szukajcie Go!
On dla mnie wcale nie jest nikt.
Podoba mi sie Twój wiersz.
Przyjaciól poszukuje sie wszedzie...
Wirtualni sa czasem bardziej prawdziwi, niz ci realni,
chociaz to trudne.
Pozdrawiam slonecznie:)