Przyjmij moje serce
przyjmij moje serce
nie wyrzucaj więcej
nie mów, że oszukuję
że niczego nie czuję...
nie każ mi zapominać,
szukać szczęścia pustego
pozwól kochać
mojego Ukochanego...
przyjmij moje serce
utul mocno w dłoni
potrzebuje Ciebie
chce byś je znów ochronił...
poranione
połatane
wiarą i miłością posklejane
słabe i bezbronne
zostało bez Ciebie
zamknij je w swej dłoni
uczyń piekło niebem...
jeden potrafisz to uczynić na świecie
by serce nie cierpiało
i łez nie było więcej...
przyjmij moje serce
zechciej spojrzeć w środek
tam pod szwami i pancerzem
Miłość się chroni
przed deszczem i zimą
przed ciosami i bólem
mówisz, że nieczułe...
przyjmij moje serce
okryj swoim ciepłem
mam tylko jedno,
tylko serce i nic więcej...
dla Ukochanego...
Komentarze (1)
Pełen bólu, cierpienia i tęsknoty wiersz. Tęsknoty za
miłością, za ukochanym. Ale czy on je przyjmie?
Pięknie to napisałaś.