Przykazanie
" Jak trwoga, to do Boga"
Gdy jest Ci zle,
gdy masz zły dzien,
gdy nic nie uklada sie,
po mysli Twej,
Co wtedy robisz?
Czyz nie przeklinasz Boga?
czyz nie zwatpiewasz w jego wielkosc?
czyz nie oddalasz sie od niego?
Zostanów sie,
nad tym, co robisz..
Bo gdy przyjdzie dzien nowy,
nie tkwisz juz w przeszlosci,
nie pamietasz to co zle,
nie pamietasz tez o Nim,
On juz nie obchodzi Cie,
Dziś Twój sukces,
pierwsze miejsce,
Twoja wiara,
oddala sie,
powoli, zanika,
Nasączony w tym sukcesie,
zapominasz,
juz nie jest potrzebny,
zaczyna, wadzić,
Zwątpiewasz w niego,
czekasz na przyszlosc,
wypatrujesz kolejnych sukcesow,
lecz ich juz nie będzie,
starciłęs swoja szanse,
bezpowrotnie,
Przychodzi odwilż,
i już niczego nie masz,
Jesteś sam, bez swojego Boga,
zostawił Cie,
radz sobie sam,
przeciez nie potrzebujesz juz go,
przeciez obcy Ci on,
Jednak przypominasz sobie,
fakt, istnieje on,
lecz już jest za pozno,
by moć wstapic,
w jego lśniacy krąg.
Komentarze (3)
Pouczający.Tak to jest gdy trwoga to do
Boga.Pozdrawiam.
Bardzo zyciowy. pewnie niejeden mógłby się pod nim
podpisać. Ja jednak wirzę, że zawsze jest nadzieja i
nigdy nie jest za późno:) +
Nigdy nie jest za późno żeby wstąpić w "Krąg Boży" O
Tym powinniśmy pamiętać.
....Ale wiersz bardzo mnie ujął gdyż sama zwątpiłam
kiedyś, dopiero śmierć bardzo bliskiej mi osoby
otworzyła oczy na "wiare".....
Jestem na tak i plusik dla Ciebie ! :):):)