Przymiarka
dawno, dawno temu zatrzymywałam się przed
każdym lustrem,
jakbym chciała zwrócić na siebie uwagę.
dzisiaj życzę sobie,
aby spadły z obrazami końca świata ze
ścian.
chcę ostatecznie zaszyć się pod własnym
prześcieradłem,
z nadzieją,
że nie wyjdę spod niego żywa.
autor
pirania67
Dodano: 2013-02-05 00:03:59
Ten wiersz przeczytano 1209 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
lustro wykrzywia obraz,
nadzieja zawsze będzie przy tobie
nie obawiaj sie ze zniknie
Bardzo pesymistyczny. Może warto dostrzec jakieś
piękno w tym co jest? Pozdrawiam:)
Na dobranoc? ;) Dobry!
krzemanka, co tam ten Lew wie. on się nie maluje:-)))
no, chyba że o czymś nie wiem:-)
wiersz ładny, ale tyle pesymizmu na dobranoc?, hej,
uśmiechnij się, jutro będzie dobry dzień i baaardzo
słoneczny, pozdrawiam
Czytelny przekaz. Seksuolog Zbigniew Lew - Starowicz
powiedział kiedyś, że w pewnym wieku należy
zlikwidować w domu wszystkie lustra, dla zachowania
zdrowia psychicznego. Miłego dnia.
mocne, dobre, sugestywne
Mocne wyznanie, były chwile, że też byłam gotowa na
taką przymiarkę. Pozdrawiam na tak :)
Odrobiny optymizmu... pozdrawiam :)
A ja radzę z nadzieją i uśmiechem wyjść do ludzi.
Cieplutko pozdrawiam
emi16, optymizmu nigdy za wiele. dziękuję Tobie i
Wszystkim innym.także pozdrawiam:-)
Oj...powiało smutkiem i rozpaczą.Miłego dnia z
optymizmem;)
przymiarka do śmierci - dobre:)
Jak tu smutno, choć w pięknej formie ten pesymizm. A
lustra kłamią, nie wierz im.Pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=OmLNs6zQIHo&feature=sha
re