przymilnie
okryłem się tobą, wieczornie
przed snem bywasz niepozorna,
zachowana w tytułach, w nagłówkach
a ja zaczytany, zdobyty
po północy widzę cię inaczej,
szelmowsko rozpisaną w zacienieniach
skóry
a ja zaczytany, zdobyty
w świcie zbierasz z podłogi
niedopowiedzenia, chowasz się w
czerwieni
a ja zauroczony, finałem
autor
Szafran
Dodano: 2014-06-05 07:29:10
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
"zauroczony finałem" nie dziwię się "w zacienieniach
skóry" jak najbardziej przytulnie ;-)=
powiedziałabym, ze to erotyk:)
całkiem mnie Pan swoimi wierszami zauroczyłes dzis,
zdobyłeś, bo zaczytana jestem, zadziwiona... a tylko
na chwilkę tu wpadłam.
Będę fanką:)
bardzo fajne pisanie
kolejny - z przyjemnością przeczytany :)
Nietuzinkowo, zadziwiająco , fajnie, jestem zaczytana,
zdobyta:))))
ładnie subtelnie a finał uroczy :-)
pozdrawiam
Nie lubię ostatnio erotyków z powodu osobistych
przeżyć. Ale Twój wiersz podoba mi się. Poza
oczywistością zawartą w poincie jest ładnie. Sory.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny obrazek z alkowy peela, z dobrze dobranym
tytułem. Miłego dnia.
Ech, ta milosc:) Podoba sie:)
Pozdrawiam:)