Przypadkiem
Tylko mi nie mów, że beze mnie
zabraknie słońca przy jesieni,
że święta będą nieświąteczne.
Nic, tak naprawdę, się nie zmieni.
Dzień nie ściemnieje, noc nie zblednie,
i niebo na tej samej stronie.
Tylko mi nie mów, że beze mnie
ten dom przestanie pachnieć domem.
Kawa smakować będzie kawą
porannomocną. Na gałęziach
te same wróble się pojawią.
Nic,
tylko w ramkach nowe zdjęcia.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-10-28 07:48:47
Ten wiersz przeczytano 6557 razy
Oddanych głosów: 149
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (131)
Przekornie jak dla mnie.
Pozdrawiam :)
...a jednak.
Bardzo ładna refleksja ujęta w smutnym tonie.
Pozdrawiam.
Marek
Listopadowe Święto Zmarłych nasuwa nam myśli o
przemijaniu, czyli o czymś co nieuchronnie kiedyś
nadejdzie i oby nadeszło jak najpóźniej.
Wzruszający piękny wiersz.
Życzę wielu, wielu szczęśliwych dni.
świetny, refleksyjny wiersz...jednak jakoś tak smutno
się zrobiło:) pozdrawiam
poranna kawa we dwoje poprawia humor na cały dzień :)
pozdrawiam
Bardzo mnie poruszył Twój wiersz:)Pozdrawiam Zosiu:)
Nic się nie zmienia w rytuale dnia, lecz w sercu
smutek gra...pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Wam :)
Poranna kawa musi być
a za oknem nowy dzień
inna pora roku...
Miłego popołudnia Zosiu:)
Jednak zmiana będzie,
jak zawsze... wszędzie.
Znamiona biegnącego czasu,
łap go, jak możesz zawczasu.
Miłego dnia Zosiu.
Początki zawsze są trudne ale jest nadzieja, że z
czasem będzie mniej boleć.
Zostawione po zmarłych pamiątki i zdjęcia nigdy nie
zastąpią ciepłych czułych szeptów i dotyku dłoni,
Żywot wróbli jest krótki, jedyną pociecha jest to, że
inne je zastąpią.
Miłego popołudnia :)
Witaj Zosiaczku.
Bardzo refleksyjny wiersz i jakoś tak, zrobiło się,
smutno.
Pogodnego dnia i pozdrawiam,.:)
Dziękuję za wszystkie poczytania :)
Później do Was zajrzę.
Choć zycie się zmienia niektóre nawyki są
niezmienne... Pozdrawiam