Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

[ Przypadkowe spotkania ]

Kiedy siedzę
na twoim krześle bez oparcia

gdzie dmuchamy sobie
dymem z papierosów prosto w twarz

kiedy palcem przez szybę dotykasz księżyca
który tuli się do szarych kołder

na parapecie wiersze Wojaczka
przetaczają w sobie rdzawą rtęć

tak właśnie ścieka
w dół po ścianie
szybko świeża krew

znów zaglądasz do kubka
licząc ilość łyków
wypitej herbaty

podsuwasz mi
talerz z ciastkiem

a przecież tyle razy mówiłam -

zmarli nie czują głodu



Na nic.

Dodano: 2012-11-26 11:20:57
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

DoroteK DoroteK

o kurcze, ale dobre...

kazap kazap

zatrzymujesz poczułem dreszcze
mocny i wyrazisty

karmarg karmarg

smutny ale w tym smutku jest coś co zatrzymuje i
porusza
pozdrawiam:)

anso46 anso46

Ciekawy wiersz,porusza wyobrażnię,pozdrowienia.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Smutny,wręcz mroczny ale piękny wiersz..Pozdrawiam

krzepkaDulcynea krzepkaDulcynea

Mam podobne odczucia jak Sotek. ChoC żyli z sobą to
całkiem obok. Pozdrawiam.

ewaes ewaes

za Zmartwychwstanie!
piękny wiersz...smutny, przejmujący...
++++++:)

Sotek Sotek

Wiersz bardzo wymowny. Odbieram go jako o wygasłych
uczuciach, które już nic nie może wskrzesić. Smutny.
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »