Przypadłość
Firletka smutna chodzi od rana:
Jestem rozbita i poszarpana,
boli mnie głowa, pałają lica,
coś mi dolega, może bukwica?
Trudno powiedzieć co to być może,
idź do lekarza, radził ostrożeń,
gdy ją zaniedbasz, gdy się zadawni,
może się z tego zrodzić brodawnik.
Poszła, choć miała głowy zawroty,
a lekarz pobrał krew i sto złotych.
Miał ją wyleczyć, bez żadnej łaski,
lecz to był zwykły krwiściąg lekarski.
autor
Fred
Dodano: 2016-01-06 08:26:46
Ten wiersz przeczytano 1681 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
No to do krwawnika, albo babki lancetowatej. Super i
to jest to☺
genialne
zatem musi iść do mniszka lekarskiego, ten zapewne
tylko co łaska, super pomysł :)
te słóweczka botaniczne są świetne szczególnie -
krwiściąg, pasuje idealnie :)))