przypadłość...
późnym wieczorem
dopadła nas
jakaś przypadłość
i rozłożyła...
ciebie na wznak
a mnie na brzuch
by było cieplej
to połączyła
i w ruch...
jeśli już minie
wszak to nic złego
wtedy przejdziemy
do porządku dziennego...
Komentarze (16)
To bardzo miła "przypadłość" i oby jak najczęściej nas
/ludzi/ dopadała ;-))
Fajny pomysł.
Widzę, że znów świntuszysz
Bardzo przyjemna przygoda Cię...was spotkała:)
Pozdrawiam serdecznie
byleby była zgodność...a chwile bywają piękne i tyle w
nich może być ognia.
Upojna chwila we dwoje ...
miłej niedzieli Rysiu:)
Ryszardzie bardzo ciekawa groteska a przypadłość
hmmmm...
pozdrawiam
Zabawny i pomysłowy. Rzekłbym, że ta przypadłość
cokolwiek "misjonarska" ;-)
pełna emocji przypadłość Świetne niech iskrzy jak mówi
Wandzia Pozdrawiam serdecznie:)
:)
Noooo ale przypadłośc aż iskrzy ...
wiec niech chorują ludzie na takie przypadlości a
świat bedzie piekny i szczęliwy ;)
Pozdrawiam serdecznie
No no , to brzmi jak erotyk :)))
to całkiem miła przypadłość
Nie mam nic przeciwko takim przypadłościom a nawet
jestem za. Serdeczności.
Takie przypadłości to ja lubię :))
Pozdrawiam Rysiu
Czasami przejście do porządku dziennego bywa bardzo
trudne :) Pozdrawiam serdecznie i głosik po sobie
zostawiam +++