PRZYPOWIASTKA O ...
Stało się, sąsiadka szeptem do sąsiadki
jestem zestresowana, bo przypadek
rzadki,
w łazience dzieje się rzecz
niezrozumiała
moja wanna się w prysznicu zakochała.
Dotąd tylko ja prysznicem władałam
na pewno wiesz, to terapia doskonała,
kiedy giętki prysznic używany śmiało
zrasza ciepłym strumieniem ciało.
Ale teraz prysznic, gdy biorę do ręki
nie działa, zapatrzony w wanny wdzięki,
chyba będę musiała donieść w
administracji
niech coś zrobią bo dłużej nie zniosę
frustracji.
Zgłosiła, a "baraszkowanie" z wanną
wywołało sex-dysputę nieustanną,
pytano dlaczego i kto im pozwolił
czy biedną wannę prysznic nie zniewolił?
Co robić, przecież dzieci mogą ich
podglądać
wielu już do łazienek wstydzi się
zaglądać,
głos w temacie zabrali stróże moralności
postulując demontaż urządzeń w całości.
Komentarze (10)
No i problem gotowy! :)))
Pozdrawiam:)
Zdzisławie nie znam odpowiedzi na Twoje pytania
To ci prysznic z wanną! Hi, hi! Dziękuję za uśmiech
:))
To trzeba będzie wrócić do balii he he.Pozdrawiam
zgrabna przypowiastka, może by tak ekshibicjonistom
robić demontaż narządów w całości? :))
Ha ha ha dobre:)Na całe szczęście u mnie samotny
prysznic bez wanny:)
Na szczęście ja mam tylko prysznic, który jest mi
całkowicie oddany:). Fajny wiersz. Pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=UXJBId2bdiI
"Każdemu wolno kochać, to miłości słodkie prawo..."
Uśmiechy.
Podoba mi się ...
Świetny pomysł na wiersz o uczuciach.
Pewnie teraz zaczną myć się w balii.
Pozdrawiam serdecznie.(Ja kąpię się w wannie)