Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przypowieść o Menelu

Kiedy Siwa
z kosą tańczy
i twardy pies
zawyje!
zębami tej hydrze
przygra
a co dopiero
z kartonu
lichy człowiek.

Marzący jedynie
o tym
Jak rozbebeszyć
własne ciało
i sprzedać nerkę
za odrobinę

Miłości ... dziewczyny upragnionej
Eucharystii zwycięscy pola bitwy
Nadziei innego istnienia
Elegancji atłasowych ubrań
Luksusu dzierżących rozległe enklawy

Skuszony
pragnieniem trunku
podał rękę przepaści
i przepadł
a teraz
na naszych oczach
spada w dół

Wirujący
w diabelskim tańcu
Człowieczy Suchy Liść
zaprzedany wichrom
zamienia życie
w pył

Marnotrawny brat
Syn Boga Żywego
Człowiek
ma dziś obraz
naszej
kamiennej
twarzy

Nie mów -
tak przykro
wybacz
Stwórca tego
nie przebaczy
choćbyś mieszkał
w Watykanie
i ubierał białe szaty
przejrzy księgę
myśli
i podkreśli jedno słowo
przekreślając wszystko
co było twoje.
Mówiąc...
Oto Mój Syn Umiłowany
tam gdzie On
TO I JA
JESTEM

Idź precz służyący
samemu sobie
nie ujrzysz
więcej Światła
KTÓRYM BYŁEM
w Tobie.




Dodano: 2016-08-01 23:39:58
Ten wiersz przeczytano 5122 razy
Oddanych głosów: 54
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (94)

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Witam serdecznie Miłych gości czytających ten wiersz
Janusze.k zaskoczyłeś mnie wiedza i przejrzystością
umysłu .Dziękuje na korektę Na temat tego wiersza nie
powiem na razie nic więcej.Może tylko to że
wszechświat jest przeogromny i wszyscy mają prawo bytu
jak różnorodność stworzeń na ziemi skoro Stwórca sobie
tego życzy.Nie powiem żebyś to przetworzył w umyśle i
przemnożył przez biliony A ludzie szukają życia.
Jakiego? które trwa mgnienie może mniej. ? Nasze życie
w skali wszechświata jest takie że jeszcze się nie
narodzimy a już nas niema i to z całą cywilizacją,
żeby było jaśniej.Tam tylko wieczność się liczy i ma
sens.Prędkość światła nic nie znaczy są inne
przeliczniki. Tak doszliśmy do fantazji i to tylko
tyle :).Pozdrawiam serdecznie.

janusze.k janusze.k

pytanie,
" Siwa
z kosą tańczy"
czy to [za wikipedią]:
Śiwa (sanskr. शिव – łaskawy, przychylny) – jeden z
najistotniejszych dewów w hinduizmie. Tworzy Trimurti
(rodzaj trójcy hinduistycznej) razem z Brahmą i
Wisznu, w której symbolizuje unicestwiający i
odnawiający aspekt boskości. Przez śiwaitów uważany
jest za Boga jedynego, tożsamego z bezpostaciowym
wszechprzenikającym Brahmanem. Śiwa nosi 1008 imion[1]
i przedstawiany jest najczęściej jako Nataradźa –
mistrz tańca, ale także jako jogin i asceta, jako
dobroczyńca, głowa rodziny oraz jako niszczyciel.

mariat mariat

Z ogromną uwagą i refleksją
- temat egzorcyzmów
obił mi się o uszy
i nie zazdroszczę żadnej duszy,
która musiała być temu poddana.
Bo zważyć trzeba, że mimo znoszenia
psychicznego obciążenia z tym związanego, dochodzi
widoczne gołym ludzkim okiem - gdzie każdy nagle staje
się prorokiem i lepiej wie od wszystkich znawców, kto,
co i gdzie... Każdy wydaje sądy, feruje wyroki, poza
plecami aż mury drżą od plotek, "przyjaciółek".

Janusze.k - dziękuję za link. Był pomocny w temacie.

janusze.k janusze.k

Oryginalny wiersz , oryginalne spojrzenie ...
ale najpierw 'prawdopodobne [moim
zdaniem]nieprawidłowości, które wyłowiłem

1) nie mów
2) choćbyś
3)[ i napisałbym:]
Idź precz służący ...
bo ja było za ziemskiego życia tak i tam będzie

Inna jest ocena dokonana przez Boga niż przez ludzi
stąd:
Menel Menelowi nierówny
dlatego dwie ostatnie zwrotki czytam jako owe
rozdzielenie MENELI [przez Boga]


podobnie różne są opętania
wystarczy wrzucić:
"opętana , która została świętą"
by uzyskać:
http://sanctus.pl/index.php?podgrupa=387&doc=336

"reszta jest milczeniem"

Zosiak Zosiak

Jastrząb rozwija skrzydła.
Miłego dnia :)

Mms Mms

Witaj Jastrzębiu!

Piękna jest i żywa Twoja wiara.
Dziękuję za obszerny komentarz zwrotny. Wiersz ponoszę
w sobie- już mnie inspiruje...

'Nie mów' - się przykleiło -rozdziel spacją.
Dobrze ,że jesteś!!!!!!!!!

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Danusiu masz wielkie serce Nie mam jak o tym wszystkim
porozmawiać szczerze ale to temat rzeka i wierzchołki
gór lodowych Tyle chciałbym nadmienić jeszcze o tym
ale i tak niewiele można zrobić , powiedzieć
.Bezpieczniej jest zamieniać wszystko w fikcję
literacką Myślę że kiedyś ludzie sami do wielu spraw
dojdą i zaczną inaczej widzieć samych siebie i zagadki
tego świata.Pozdrawiam gorąco i miłej nocy życzę
Dziękuję za poświęcony czas.

Jowitka Jowitka

jak miło było przeczytać ukłony

Donna Donna

Witaj nie wiem jak to się stało, że wcześniej nie
natrafiłam na ten wiersz. Przeczytałam wielokrotnie i
wiele myśli krąży mi w głowie. Sprawa niby prosta,
zgodnie z przykazaniem miłości bliźniego, zawsze w
każdym człowieku najpierw powinniśmy widzieć właśnie
człowieka. Bóg kocha nas wszystkich. My jako istoty
niedoskonałe często mamy z tym problem. Nie zawsze
umiemy dostrzegać cząstkę Boga żywego w każdym z nas.
Ludzie popadają w nałogi z różnych powodów, wiec nie
będę tutaj mnożyła przykładów. Nie wszyscy chcą dać
sobie pomóc, są zbyt słabi, zbyt dumni, inni nie
przyznają się, że mają problem. Nie wszyscy tak jak
Twój bohater w wierszu, mają marzenia, nie każdy jest
w stanie uświadomić sobie, że Bóg jest blisko.
Przypomniał mi się pewien epizod w serialu jaki kiedyś
oglądałam... anioł próbował wszelkimi wiadomymi sobie
sposobami pomoc wyrwać się pewnej narkomance wyrwać z
nałogu. Wszystkie próby kończyły się porażką. Anioł
rozpłakał się nad swoją niemocą, mówiąc, że jak mam
jej pomóc gdy ona jest tak naćpana, że nawet nie jest
w stanie usłyszeć tego co do niej mówi. Wtedy drugi
anioł, wypowiedział piękne słowa, nie przemawiaj do
niej jako do np Weroniki, lecz przemów do jej ducha,
który na zawsze jest własnością Boga, przemawiaj do
niego i on cie usłyszy. Anioł czuwał i nie wypuszczał
dziewczyny ze swych ramion, nawet wtedy gdy ona
rzucała przekleństwami, wymiotowała, płakała, próbując
brać na litość, anioł trwał i cały czas przemawiał do
jej Ducha, jednocześnie prosząc Boga o wsparcie. Była
to długa noc, która trwała wiele, wiele dni. Mówię o
tym dlatego, że nawet gdy ktoś odpycha naszą pomoc,
bluźni, warto aby nie rezygnować. Niech będzie to
nasza obecność, czuwanie, podanie kromki chleba i
wskazywanie drogi do światła. Jesteśmy
współodpowiedzialni jeden za drugiego. Wszystkich nie
zbawimy ale warto próbować.... Poruszył mnie ten
wiersz, Proszę Autora o wybaczenie za zbyt rozwlekłą
refleksję. Serdeczności.

Elena Bo Elena Bo

fakt, wszyscy dla Boga jesteśmy tacy sami. I kiedyś
trzeba będzie się wytłumaczyć, co zrobiliśmy, żeby
zachować darowane światło... Wiersz, który zatrzymuje.
Pozdrawiam

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Dziękuje Olu za ciepły miły komentarz pomimo dość
trudnego tematu Jestem bardzo miło zaskoczony ciepłem
Państwa odbioru, byłem przekonany że będzie za trudny
w pozytywnym odbiorze Świadczy to o bardzo dużej
wrażliwości i szerokim intelekcie w tak trudnym
zagadnieniu.Dziękuję i pozdrawiam gorąco .

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Witam serdecznie Wszystkich i Ciebie Małgosiu Co do
moich skrzydeł to powiem Ci w sekrecie że ja jestem
tylko listonoszem mojej duszy :).Lubie Cię za analizy
wierszy, Ja znów nie lubię, jak ktoś mówi mi o
urywkach filmu w trakcie emisji ale wiersz to nie
film :)... myślę że wybaczą mi inni drobne
wyjaśnienia, szczegół wiersza.Tobie natomiast z serca
dziękuje za szczerość i głębszą analizie. Powiem Ci
szczerze to słowo jest esencja całego wiersza. Nie
napisze całej prawdy ale postaram się trochę zgłębić
to zagadnienie.Eucharystii zwycięscy pola bitwy, dodam
walczących ze " Złem". Eucharystia to nie tylko
Święty Opłatek podczas mszy świętej.Eucharystia
pokonała wszelkie zło na ziemi a także śmierć. Jest
następstwem Zmartwychwstania. Eucharystii zwycięscy
to wszyscy Ci za których Jezus złożył Najświętszą
Ofiarę na krzyżu To też przez to nasza ofiara którą
składamy Bogu poprzez dobre uczynki ,cierpienie ,trudy
, smutki ,utrapienia ,radości.Wszystko to co jest
wpisane w nasze życie.To właśnie składał Bogu "MENEL.
- nic innego nie miał, to co miał ofiarował Stwórcy
. A Bóg to przyjmował ze względu na dar Ęucharystji
Chrystusa .Eucharystię zapoczątkował Jezus na
Ostatniej Wieczerzy łamiąc się chlebem mówiąc słowa
które znasz. My wszyscy którzy uczestniczymy we mszy
Świętej i spożywamy Ciało Chrystusa -chleb i pijemy
wino -jego krew. Wchodzimy z Nim w wspólnotę miłości
i tworzymy jedno Ciało. Czy takiego z kartonu
wychodzącego jak zjawa "upiór"ktoś by go wpuścił.Nie
było go na to "stać"był na to za słaby MÓGŁ TYLKO
O TYM WSZYSTKIM POMARZYĆ i marzył często też
zziębnięty i głodny. Eucharystią jest też cudownym
rozmnożeniem chleba, na pewno też o tym musiał marzyć
człowiek wyglądający w naszym odczuciu jak "dziad"
Aż Jego marzenia się spełniły.Dostał chleb wieczny bo
każdy chleb daje życie tylko że nie każdy wieczne. " O
co prosicie będzie wam dane "Prosił o chleb" Bogacza "
nie dostał.Pomimo cierpienia i biedy nikogo nie
zabił, nikogo nie okradł.Na ostatek kiedy wszystko
stracił, własne ciało chciał okaleczyć żeby godniej
żyć, mieć swobodny dostęp do Świątyni, to też jedno
z jego marzeń Pragnął się poczuć jak zwycięzca w
walce ze złem które nim pomiatało a on był bezradny ze
względu na chorobę którą był alkohol który
paraliżował i gubił Tak to odebrałem z przekazu
duszy patrzącej poprzez pryzmat serca i przesłania
nieba ... :). Wybacz jak za mało wyjaśniłem ale ja z
zawodu nie jestem Księdzem i myślę że też żaden
porządny ksiądz się nie obrazi:).Pozdrawiam z ciepłym
uściskiem dłoni Poczytam trochę wierszy które
zazwyczaj są śliczne. Dobranoc.

(OLA) (OLA)

Nie powiem zaskoczyłeś mnie wierszem?
Poruszasz wiele spraw aczkolwiek one są wciąż te same
tylko w innej odsłonie…
Temat jak rzeka, mhmmmmm losy ludzkie któż potrafi je
zrozumieć tak myślę, że sam Bóg gdzieś pogubił się w
tym wszystkim…
Słonko, tytuł jest bardzo ogólny i kontrowersyjny,
czyli można tu dyskutować, co jest dobre dla wiersza;)



Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam
Ola;)

Mms Mms

Jastrząb !Rozwijasz skrzydła aż miło!
W temacie wiersza:
Wszyscy jesteśmy menelami, jeśli nie nosimy w sobie
miłości.
Nic nam nie pomoże przy ostatecznym rozrachunku.
Bardzo dobry wiersz.
Nie rozumiem tylko :
'Eucharystii zwycięscy pola bitwy'.
pozdrawiam ciepło

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »