Przypowieść o naiwnym
/z oddali/
spotkał pan pewną panią
błądził w myślach za nią
ale jej pokochać
nie śmiał nawet w snach
z ołowianym sercem
nie potrafił wzlecieć
za bardzo zwyczajny
a może się bał
czas mijał z latami
wciąż płynęli sami
na każde skinienie
rwał do niej jak w dym
od - do dowidzenia
maślane spojrzenia
może tylko jedno
zawsze szczery był
on jej służył wiernie
ona chciała pełniej
najczęściej w opałach
kiedy było źle
nigdy nie pytała
oddanego pana
czy też tego pragnie
uznała, że chce
długo wodę nosił
ciężko dolę znosił
aż miarę przebrała
kipiąca w nim żółć
zrozumiał zbyt późno
by nie ufać ludziom
wiernym przyjacielem
potrafi być wróg
w skołowanym świecie
trudno jest poecie
jeszcze trudniej głupcom
takim jak ten pan
życie to nie bajka
nie zna się na żartach
tnie trzciną głęboko
nie pierwszy już raz
Komentarze (3)
oj, chyba nie mogę się zgodzić z zasadnością słów
"wiernym przyjacielem
potrafi być wróg", choć rozumiem, co chciałeś
powiedzieć:) amoże skoro nie mógł wzlecieć, pewnym
rozwiązaniem byłaby sytuacja z mojego"kolanko przy
kolanku"? tak czy inaczej, nauki przemycasz w tym
wierszu, choć osobiście nie zgodzę się aby nie ufać
ludziom:)
Zgadzam sie z tym, że "w skołowanym świecie
trudno jest poecie", ale może nam łatwiej , bo chociaż
częściowo w wierszach mamy swój swiat, w którym
jeszcze nie jest tak źle a nawet całkiem różowo...a
przyjaciół poznaje się wielu, ale nie wielu zasługuje
na takie miano...no cóż człowiek jest tylko
człowiekiem...
smutna opowieść Wnioski o prawdzie daje przeżywanie
Przyjaźń to nad miłością daje spontanicznie i wtedy
jest gdy odczuwa drugą stronę a i miłość wtedy nie
jest egoizmem Nie jest głupcem ten co kocha bo
rozsądek przychodzi potem .Wiersz w tonie osobistym
refleksyjny Podoba mi się + :)