przysłowiowo jak
jak gruszka na wierzbie
kołyszę się na boki
stukoczę bransoletką
patrzę się w obłoki
jak śliwka w kompocie
pływam sobie zręcznie
nic mnie nie przegoni
jestem sobie we śnie
z motyką na słońce
porywam się zachłannie
proszę mi nie grozić
bo utopię w wannie
jak filip z konopi
wyrywam się tu nieźle
prędzej spadnę z drzewa
niż coś powiem zwięźle
autor
Jane Phone Cone
Dodano: 2014-12-17 14:45:00
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Pomysłowe nawiązanie w tytule i treści do popularnych
przysłów.
Już krzemanka sugerowała zmiany, ale powtórzę :
Stukoczę zamieniłabym np. na :
dźwięczę lub dzwonię, a w 4 wersie zrezygnowałabym z
"się":
jak gruszka na wierzbie
kołyszę się na boki
dzwonię bransoletką
i patrzę w obłoki
* Filip przydałoby się wielką literą.
Pozdrawiam :)
Ciekawie rozwinięte przysłowia. Pozdrawiam.
Bardzo wesoły i fajny wiersz.Pozdrawiam:)
Fajny ale też bym poprawiła.Ale to Twój wiersz.
Bardzo fajnie, a gdyby wyrównać całość do sześciu
sylab w wersie, msz byłoby
jeszcze fajniej. Np "bujam się" zamiast "kołyszę się"
"dzwonię" zamiast "stukoczę", "porwę się" zamiast
"porywam się".
Wiadomo, że to autorka wie najlepiej, jak ma wyglądać
jej
wiersz. miłego wieczoru.
Przysłowiowo i odlotowo!
Pozdrawiam:)
podoba się:)
ciekawy wiersz pozdrawiam
Pełna beztroski mruczanka kołysanka. Świetne
porównania :))
Nie szkodzi. Każda mowa jest piękna, byle by nie
obrażała, a im skromniejsza, tym milsza dla ucha i
serducha. Pozdrawiam milutko.a