Przystań rozkołysanych serc
Wietrze omijaj moje serce
Już jako taki jest tam ład
Narobisz szkód nic więcej
Nie!
Nie potrzebny jest mi wiatr
Żagle już dawno pozwijane
zacumowany jacht
Ten brzeg ma nawet swoja nazwę
lecz po cóż ci ją znać..
Wiele jest w świecie
takich portów
przy których kołyszą się łodzie
Spokojne ciche jak uśpione
ale bezpieczne na swej wodzie
Na takiej łodzi moje
serce prywatną ma kajutę
I czasem kiedy wiatr zawyje
Wyskoczyć chce za burtę..
2ooo
Komentarze (31)
Piękny...
Mam nadzieję, że w Twych żaglach wiatr zagości i
przeczytamy wiersz pełen spełnionej miłości...
Piękna ta przystań rozkołysanych serc. Pozdrawiam
Bez wiatru ani rusz :)
Potrzebny, by był jakiś ruch, by rozwinąć żagle...
Piękny
Bardzo ładny przekaz, rozmarzyłam się. Pozdrawiam
Tytuł oddaje treść przekazu, piękna treść!
Pozdrawiam serdecznie:)
ślicznie ci to wyszło:)
Dziekuję! ma już tytuł:)
Piękny! Spełnienia marzeń życzę:-) ...pozdrawiam
serdecznie :-)
Twój wiersz wart jest tytułu
pozdrawiam
Ciekawie i ładnie.Miłego dnia.
Zgadzam się z bomi. Przystań tu pasuje jak
ulał.Gratuluję na prawdę pięknego wiersza.Pozdrawiam
Fajny wiersz. Zamiast "pocerowane" czytam sobie
pozwijane. Zgadzam się
z przedmówcami, że warto nadać tytuł. A może "Flauta",
bo to o nią prosi peelka. Miłego dnia.
no tak obawiamy się zawieruchy bo może
nieprzewidziane szkody:)