Przystanek na żądanie
Jestem jak przystanek tylko na żądanie,
ktoś tu czasem wsiądzie, czasem ktoś
wysiądzie.
Jak się poczuć dobrze, gdy uwiera kamień ?
Skoro mnie oceniasz, ale po wyglądzie.
Malujesz obrazy krwistym słowotokiem,
często pleciesz głupstwa, bzdury,
dyrdymały,
Zamiast usiąść w lesie, cieszyć się
potokiem,
wszystko jest do dupy, wszyscy to
pedały.
Malujesz obrazy tylko jedną kredką.
Czarne charaktery, postaci i cienie,
potem cios dostajesz swoją własną ręką,
bo jak ty świat widzisz, tak świat widzi
ciebie.
Komentarze (6)
Bardzo dobrze się czyta, i z ważnym zakończeniem.
Pozdrawiam :)
Wszystko jest do dupy, wszyscy to pedały i jeszcze
żydki, żydki returnie.
Znam to i uciekam, uciekam.
Pozdrawiam:)
bardzo mądry wiersz i na czasie
Przemyślenia, pytania często bez odpowiedzi, wiersz
rytmiczny dobrze się czyta.
"Zamiast usiąść w lesie, cieszyć się potokiem,"
w/w wersie coś mi nie pasuje, zmieniłabym może szyk w
zdaniu /jeśli mogę coś zasugerować?/ to np:
"Zamiast cieszyć lasem, usiąść nad potokiem"
lub może
"Wyciszyć się w lesie, usiąść nad potokiem"
a tutaj
"ktoś tu czasem wsiądzie, czasem ktoś wysiądzie"
powtórka "ktoś" wydłuża wers i brzmi trochę nieładnie.
To tylko tam takie moje, zrobisz, co uważasz.
Pozdrawiam:)
mądry wiersz trafiona puenta pozdrawiam
Dobra puenta, niewątpliwie coś w tym jest.
Pozdrawiam:)