Przyszedł czas by się pożegnać...
Już nie przeceniam sensu bycia,
nie przeliczam wszystkiego w bilansie
zysków i strat,
i wcale nie jest mi smutno,
choć przybyło kilka lat...
O kilka mięsięcy dojrzalsza,
o parę doświadczeń mądrzejsza,
nic bym nie zmieniła,
nie skreśliła żadnego wiersza.
Już się nie kłócę z losem,
nie szarpię niepotrzebnie,
choć wiatr ciągle wieje-
- zmiennie...
Już się nie boję codzienności,
z każdym jutrem jestem coraz twardsza
i nie przeraża już proste słowo:
"Stabilizacja"....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.