Przyszło nowe
To było przecież nie tak dawno,
temat rysunku „Polski wrzesień”.
Dla chłopców był to wybuch wojny
dla dziewcząt Polska złota jesień.
Na czołgach czarne wrogie krzyże
opierające się granatom,
u dziewczyn dym płonących liści
i polskie złote babie lato.
O Ruskich było wtedy cicho
choć w domach często się mówiło.
Lecz każdy wiedział o tym dobrze
co za te słowa nam groziło.
A dzisiaj proszę wielkie zmiany
nie ma już Niemców są naziści
o Ruskich można głośno gadać
za to nie wolno palić liści.
Komentarze (35)
Dużo refleksji...
Pozdrawiam
Przyszły zmiany, nie wszystko na lepsze.
A czytałam, że liści nie powinno się nawet zgrabiać z
trawników bo wysycha ziemia i drobne zwierzątka giną.
Pozdrawiam
Niemieckich czołgów też nie można podpalać. ;)
Fajny wiersz będący retrospekcją, wracający z ciekawą
puentą do dnia dzisiejszego.
Z przyjemnością Andrzeju przeczytałem. :)
Pozdrawiam.
No i wykrakałem! Podobno Papież zamierza wprowadzić
nową kategorię grzechów - EKOLOGICZNE!
A jeśli ktoś paląc liście używa słów powszechnie
uznanych za wulgarne - to który z jego grzechów jest
większy?
Bardzo refleksyjnie.
Pozdro.
Bardzo wymownie.
Pozdrawiam.
przyszło nowe i niech zostanie, by w to miejsce nie
wróciło złowrogie stare,
dzisiaj żaden obcy nam nie zabrania cieszyć się z
narodowego świętowania :)
Wszystko się zmienia, my też.
A nowe nie zawsze znaczy lepsze...
Pozdrawiam :)
lekko przewrotnie ale ta dwutorowość uszlachetnia
przekaz treści co było co jest - liści nie wolno
butelek też a kominy nadal dają ciemny dym choć nie
wolno
Super wielowątkowy przekaz. Skłaniasz do refleksji nad
minionymi czasami a obecną rzeczywistością.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj Andrzeju:)
Mam nadzieję,że seksu nam nie zabronią:)
Bardzo na czasie :)
Pozdrawiam:)
Zmiany, zmiany - i - paradoksie: przemijanie... -
narracji, zachowań, -ale i światopoglądów.
Serdeczne pozdrowienia:)
zadumałam się- sama prawda w tekście.
Po wschodniej stronie można było mówić o Ruskich, jako
o wyzwolicielach, a po zachodniej nie było ograniczeń.
Za milym, "nie wolno".