Przyszłość
więc zrywasz plakaty ze ścian
palisz moje listy
słowa rozbijasz na s - a - m - o -
głoski
a gesty wrzucasz między wersy w niewydanym
tomiku poezji
pocałunki zdrapujesz z ust nieufnością
spojrzenia wydłubujesz z oczu niewiarą
a dotyk zrywasz razem ze skórą
niepewnością
łamiesz drzewa w parku
depczesz trawę na trawnikach
plujesz do wody nad jeziorem
podpalasz zboże na polach
przyszłość?
jaka przyszłość?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.