PRZYTULAJMY CHWILE
Chciała bym śpiewać o poranku
z ptakami ich pieśń o miłości,
o tym co czuje i marzę skrycie,
o naszych chwilach czułości.
Do pięknych kwiatów chcę przytulić twarz
i ucałować z rosą płatki czerwonej róży,
bo to co dzisiaj w mym sercu czuje,
już nigdy więcej się nie powtórzy.
Wiem,że odejdzie dnia pewnego,
zostawi pustkę i wspomnień nić,
lecz nie żałuję przecież niczego,
potrafię sama z tym wszystkim żyć.
I choć nie powie,że też jest smutny,
że może tęsknić będzie do marzeń,
to ja to czuje,że będzie przykro,
by zamknąć odrazu ciąg tych wydarzeń.
Więc przytulajmy pozostałe nam chwile,
cieszmy się sobą,bo łatwiej tak żyć,
niech się smutki nie splatają ze sobą,
bo łatwiej kochać niż... tylko być.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.