Psalm dziędczynny dla Adama M.
podziękowania za jego dla naszego narodowego wieszcza(napisane dziś w ogrodzie)
Na wież betonowe lasy
spoglądasz przejadły radością,
i podłych bestyi wyschnięte z jadów
podziwiasz czaszy.
Ze wszystkich stron oglądasz je z dawnych
przodków możnością.
Katakumby Twych Braci już wywietrzone,
co żeś sie sztuki Szekspira z nimi uczył
sie władać.
Zaszyte w ciemości umysły stracone,
dziś Naród gotów by z Wami do stołu
zasiąść.
Znów przejść sie możesz po altankach co
zielenią wychawcone
Przywitać się z Ludem w Maryie
wmodlonym.
Nauki Twe jednak w szkole uczone,
nie prysły w wieczności jak lata stracone.
Komentarze (4)
Jest temat, ale wykonanie słabiutkie. Poczytaj u
rymach, robisz jak na razie niezdarnie.
Bo uczniowie wyklady pamietaja i w madrosc obrastaja
Myślę, ze tgm nie zna innych Twoich tworów na tym
portalu - ja je znam i odnoszę zdanie tgm do nich
wszystkich. To są takie jaja z czytelnika - prawda?
No,przyznaj się!
A ja myślę, że to miał być jakiś żart literacki -
kompletnie pokręcona składnia już w podtytule,
wymyślone, udziwnione określenia typu "wychawcone",
czy choćby cała pierwsza zwrotka, żeby już nie
powtarzać wszystkiego. Po prostu zażartowałeś sobie z
czytelnika - mam rację?