psalm pierwszy i ostatni

Smutny, a miejscami nawet w zimny w klimacie wiersz.
Wyrzuty - zawsze towarzyszą wierze. Jeżeli nie mamy
wątpliwości, to może poprostu ich nie dostrzegamy. Nie
uwarzam aby treść, tym bardziej Autor kpił sobie z
jakiejkolwiek i czyjejkolwiek wiary.

Nawet pozornie biała kartka też nigdy nie jest biała a
wiersz i podkład muzyczny jak w porządeczku.

Jak widac ...nie jest latwo skomentowac takie glebokie
przemyslenia, bo latwo mozna kogos urazic albo zle
zrozumiec...pozdrawiam

podoba mi się

co do formy miałem na pierwszy rzut oka wątpliwości,
ale szybko się ich wyzbyłem - bo naprawdę się
sprawdziła

treściwie tak jak lubię

plus oczywiście należyty i wcale nie taki mały
jak ktoś napisał powyżej, nie obraziło to mojej
niewiary



...i nie chciałbym, żebyś przypisywał mi
zarozumialstwa lub jakichkolwiek uczuć z tego
wachlarza bo nie było moim zamiarem Cię "atakować" w
"obronie". Twój komentarz był jak najbardziej na
miejscu, starałem się tylko przedstawić mój punkt
widzenia(przy którym tak a propo nadal obstaję ;) )

tutaj również pozdrawiam i będę zaglądał

Do głowy nie przyszłoby mi, że intencją autora było
obrażanie czyichkolwiek uczuć religijnych. Zastanawia
mnie, jak można czytać tak kompletnie niczego nie
rozumiejąc. Wiersz stwarzający możliwość do własnej
interpretacji, napisany zwykłymi, prostymi słowami
tworzącymi głęboki sens.

Trafiłeś w dziesiątkę! Tekst jest świetny i bardzo
prawdziwy. I jeszcze coś... ignoruj takie komentarze.
Pozdrawiam.

Uważam że trzeba brać odpowiedzialność za każde słowo
, te pisane jak i wypowiedziane , szczególnie w
wierszach z wydźwiękiem religijnym , mogą przynieść
więcej szkody niż pożytku , zwłaszcza że przedstawia
się tam własne poglądy. Świadomie lub nie wpływając na
czytelnika nie do końca świadomego że być może to co
czyta nie ma nic wspólnego z wiarą autora ani z
biblijnymi faktami.

Usunąłeś te najważniejsze słowa...

wiersz jest bardzo dojrzały i odnalazłam w nim siebie
:)

zastosuj nowe środki wybielania, albo najlepiej
prewencji - bo po nieustannym ścieraniu plam zawsze
zostają nieznaczne ślady i nic już nie wygląda jak
nowe.

Daj mi Panie taką wiarę, o jakiej brak posądzany jest
As.+

Zaciekawiłeś mnie swoim psalmem smutne przemyślenia w
nim zawarłeś.

Piękna treść...poruszyło mnie : "jestem Panie" :)

Rzeczywiście zdumiewa mnie interpretacja Jolla o
kpinie z czyjejś wiary. Ja nie odczuwam nawet żeby
autor kpił z mojej niewiary. :)

Obrazy tu nie ma.A ja mam takie zasady o polityce
religii nie rozmawiam ,nie ocieram się o te
tematy,wynika to z lat jakie tu jestem..:))Serdecznie
pozdrawiam