...PSALM O SPANIU...
Inspiracja Rubikiem:):):)
1.
Choć nie mam łóżka bardziej miękkiego
Niż tamta miała
Tamta co kiedyś dla żartów nocą
ze mną sypiała
Choć moje łóżko małe jak tratwa
Pośrodku morza
O każdej porze i kiedykolwiek
ja sobie leże
Ref.
Pytają wszyscy udziel nam rady aby
bezsenność ustła
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie
spanie wybrałeś
Znajomy, sąsiad wciąż się przygląda też
tego nie wie
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie
wybrałem spanie
Połóż się do swej pościeli
Połóż tak byśmy usnęli
Poczuj znak swego zmęczenia
Chcesz usnąc proszę połóż się
2.
Choć moja pościel
Nie jest jak płatek
Czerwonej róży
Kwiatu, który
Zapachem wstrząsa
Jak nawałnica
Choć nie mam pościeli
Tak prawie dużej
Jak plandeka żuka
Nie atłasowej
Nie jedwabistej
A koca szukam
Ref.
3.
Choć nie mam jaśka
Który policzek mój utuli
Jaśka małego, ten który został
W domu matuli
Choć nie mam jaśka
Tak to pod głową powstała luka
To właśnie jego przecież dłoń moja
Od zawsze szuka
Ref.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.