pseudo królewna
Namalowała na mroku życia tęcze
pomyślała to ten czas- księżniczką
będzie.
Płynęła woda, płynęło życie
przeciętnie wcale nie znakomicie.
Choć w zamku mieszkała
wioski, ulice królestwa dobrze znała.
Uśmiechała się do kupca, żebraka i
księcia
nie była samotna- księżniczka do
wzięcia.
Płynęło życie, płynęła woda
wielu z nich zachwyciła jej uroda.
Serce jak dzwon puste biło tony
nie znalazł się książe, nie będzie z niej
żony.
Szukała chatki dla swego ducha
przyjaciół miała to jej otucha.
Potłukło się życie, sypiąc szkła okruchy w
oczy
obojętność, chłód dziś już jej nic nie
zaskoczy.
Namalowała na mroku życia tęcze,
pomyślała to ten czas- księżniczką
będzie.
Tak długo dróg szukała, ufała
zgubiła drogę życie przegrała.
Marny to czas, marna księżniczka
trefna to bajka i życia uliczka.
Komentarze (5)
forma wiersza - bajki więc myslę, że warto by go
zrytmizować, tak by choc poszczególne strofy miały ta
samą ilośc zgłosek w wersach - pozdrawiam :)
Prawie jak bajka. No cóż życie czasami bajką bywa.
Pozdrawiam:)
W dzisiejszych czasach nie łatwo być nawet
księżniczką...
Księżniczkę porwała próżność więc była bezduszną a
skoro jej wyszło tak więc wszystko trafił szlag...
Pozdrawiam
Każda księżniczką się rodzi, dopiero później rozumie o
co w tym chodzi...