Psia miłość
Na spacerze pan z psem
i pani z suczką małą
pieski na siebie spojrzały
przyjaźnie zaszczekały
ogonkami radośnie zamerdały,
jak zerwać się ze smyczy
pobiegać po zielonej trawie
gdzie drzewa cicho szumią
i ptaki radośnie śpiewają
spędzić wspólne chwile
na harcach i zabawie.
Lecz psie marzenia
rozmyły się całe
pan z psem skręcił w lewo
pani z suczką poszła w prawo
nie pomyśleli o psiej miłości
nie interesowało to ich wcale.
Komentarze (21)
Pięknie dziękuję wszystkim za wizytę i
komentarze....kochajmy zwierzęta...pozdrawiam
serdecznie.
Fajny, ciepły wiersz:)
Fajny wiersz .Dał mi trochę do myślenia . Pozdrawiam .
Szkoda, że nie mam pieska, może...
Pozdrawiam Cię Halinko. Dobrej nocy
Może to tylko zauroczenie :)Ja mam kotki, ale to
raczej one maja mnie :)Pozdrawiam
A szkoda, że pieski nie maja troche wolnosci...
Wiesz, coś w tym jest, moja amstafka ma swojego
adoratora, jak wyjdę z nią na spacer, to z daleka go
wywęszy/i on ją/jak też jest na spacerze...o rany to
chyba jest miłość, tak się cieszą sobą! Dobrze, że
przeczytałam Twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie:-)
:))
Szkoda,że miłość piesków niespełniona,a one też jej
potrzebują.
Fajny wiersz,czuje się ,że lubisz psy.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Czasami ciężka, jest dola pieska!
Pozdrawiam!
:):) szkoda, może akurat były by maleńkie:).
Pozdrawiam Halinko:)
Ja też mam pieski i wiem jakby sobie poczynały, gdybym
straciła nad nimi kontrolę. Nie chcę więcej małych
Yorczek. Ładnie o spacerze. Pozdrawiam.
taki to pieski świat Pozdrawiam serdecznie Halinko:))
Jednak pieski ten świat, pomyślały pieski.
Lubisz zwierzęta, to się wyczuwa w słowach wiersza.
Pozdrawiam:)
Szkoda :-( a mogło być tak miło
kiedyś miałem piękną suczkę boxerkę,
Sarę....wychodziłem z nią tym częściej na spacery im
częściej wychodziła ładna sąsiadka ze swoim psem...!