Psie zrozumienie
Zabrales mi miske sprzed nosa,
kopnales mnie mocno
i zatoczywszy sie pod sciane
belkotales cos
w pijackim zamroczeniu.
Zwaliles sie potem na ziemie
i sciskajac w dloniach
reszte mej karmy
zaczales cowieczorna spowiedz.
Ja wiem
ze nie umiesz sie odnalezc
w rzeczywistosci
bez Niej...
Ze tylko mocny trunek
pozwala Ci uciszyc
skowyt zlamanej duszy..
Ja wiem
ze tylko noca
po kolejnej libacji
mozesz spojrzec w lustro
nie czujac pogardy
do siebie samego.
Ja wiem
ze jestem jedyna istota
ktora jeszcze trwa
przy twym boku.
I choc mnie kopiesz
i poniewierasz
ja tu pozostane,
bo miejsce wiernego psa
bedzie zawsze
na brzegu czlowieczenstwa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.