Psychopata(t) czyli słodki smak...
ulica szpitalna, oddział, zaczarowana
klatka.
dezynsekcja zamkniętej rany, z
namaszczeniem.
chorzy, staruchy, pasożyty i zwykle
wariatki...
pacjentka mieszkania obok, robi kolo,
kieliszek chianti i muza z poprzedniego
stulecia,
szept ma zawsze dwa końce i kij w usta.
gdzie kończy sie ku...wa a zaczyna
człowiek?
w skrajności jej łóżka, przykula jezuska do
krzyża.
pomogłem kończynom, trzymałem, w pysku
gwoździe.
pokój - kapliczka, zwisy różańców i figurek
marysi.
na kolankach zebrany tłum, jak modła o
prozak.
ciężko oddychać w warunkach totalnej
psychozy.
po ścianach dwójkami szli, w chiński nowy
rok.
sajgon pod strzechą i smoki w powietrzu,
jak latawce, puszczam, się by zapomnieć...
czerwień, zadrapany lakier, na paznokciu,
zszedłem, piętro niżej, sto stóp pod
ziemią.
w bramie odbijam kartę, na pół gwizdka,
tatuuj struną obrazki! głosowe rysunki.
erotycznie skamle do ucha nadzorca.
staje mi ze strachu, słowo, w gardle.
niekompletne zero uderza w pusta
przestrzeń.
w klatkę, z chirurgiczna precyzją,
trzydzieści ciosów.
dla zabawy... posypali się z okien
mieszkańcy...
Komentarze (12)
bo taka jest prawda-"dla zabawy ...posypali sie z
okien mieszkancy"
dobitne słowa...super. pozdrawiam
ja tam mały miś jezdem, sie nieznam, ale lubie gulasz
po węgiersku - smaczny kawałek, o repetę proszę!
Wstrząsający, prawdziwy. Momentami zbyt gęsty i przez
to hermetyczny. Jednak wspaniały, bo dotyka trzewi
przez mówienie wprost o krańcach człowieczeństwa w tak
odhumanizowanym miejscu. Przerażający...
Po takich tekstach robi się człowiekowi mroczno w
głowie i w sercu. Ja dlatego między innymi rzadko
sięgam do tematów z jakimi stykałam się przez 40 lat,
chociaż niektóre mocno siedzą w pamięci.Jak sięgam to
bardzo oględnie.Takimi były m. in. Popłynęła jak szal
na wietrze i Sarenka.
Pewno nie czytałeś, bo Cię okresowo nie ma.
bez patosu , niepotrzebnych słów . Prawdziwy Super
Ależ tekst-powalasz.
zgadzam się z komnenem, niektóre frazy brzmią naprawdę
dobrze, ale zrobił się bałagan, kogel-mogel trzeba
okroić:)
ten sos jest za gęsty , gina wnim bardzo smakowite
kawałki, a jakby tak go przesiać, odcedzić?
rozważanie emocjonalne wejście też w podświadomość
krytyczne ale szukanie białego Świat jak dom
szaleństwa się zdaje,, stąd zawołanie gdzie zaczyna
się człowiek Bardzo dobry wiersz Dobra Poezja
Wartościowy Pozdrawiam:)
bywałem dawno dawno temu w przybytku jaki opisujesz
(szczęście w nieszczęściu tylko w odwiedziny), już
sama obecność boli. Obrazy powróciły jak żywe
Mocny tekst. Robi wrażenie.