Ptak bez głosu
jestem bez ciebie jak ptak bez głosu
gdy go powietrze sennie kołysze
a on nie śpiewa- bo z woli losu
pogrążył się w wieczystą ciszę
zmierzchem usypia ukołysany
na jakiejś bocznej gałęzi drzewa
niemy, zbyteczny niekochany
bo po co ptak który nie śpiewa
Dla kogoś kogo nie ma
Komentarze (48)
Witaj.
Bardzo osobisty wiersz, wzruszasz przekazem.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Wszystko można przeżyć i iść dalej. Ptak też kiedyś
odzyska głos i zaśpiewa najpiękniej, jak potrafi :)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam serdecznie Olu (jeśli można po imieniu) :)
Piękny i wzruszający wiersz.
Jeszcze raz dziękuję za cudne,wnikliwe i pełne
życzliwości komentarze.
Jazkółeczko- mój nick wymyślił dla mnie tato-
twierdził,że martwię się wszystkim i rozpamiętuję jak
babulka-starowinka.Coś w tym jest:)).jęsli bedzie Ci
zręczniej -na imię mam Ola
Wolnyduchu-zajrzę do Ciebie z najwyższą
przyjemnością.Wybacz,że dotąd tego nie zrobiłam-jestem
tu bardzo krótko i jeszcze się rozglądam
Nieprawda, że ten ptak nie śpiewa,
On śpiewa bardzo pięknie o tęsknocie
z kimś, kogo mu brakuje,
pięknie wyraża swój ból.
Niezwykle wzruszający wiersz, bardzo mi się podoba.
Dobrego dnia życzę, pozdrawiam serdecznie :)
Tak poza tym, miło by mi było, gdybyś i Ty czasem do
mnie zajrzała, ale oczywiście nic na siłę...
Życiowy przekaz w poetyckiej formie.
Skłaniasz czytelnika do refleksji.
Piękne porównanie.
Pozdrawiam.
Marek
Dziękuję!
Wzruszasz, sercem pisane wersy, ten ktoś musiał dla
Ciebie wiele znaczyć, pozdrawiam ciepło, miłej
niedzieli.
Babulko! - trochę głupio mi tak się do Ciebie zwracać
:) To, co Ty nazywasz "niechlujstwem", dla mnie jest
najczystszą poezją, nieujarzmioną może, ale przez to
czystą i świeżą. Na pewno będę do Ciebie zaglądać,
zdolniacho! : )
(A Canis niech się czepia, taka widać jego wilcza
natura :))
Mnie się bardzo podoba.
Piękna liryka.
A uwagi Szarego Wilka są niewątpliwie słuszne.
Pozdrawiam :-)
Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować za wasz
czas i komentarze
Głupio mi strasznie,że zareagowałam zbyt
emocjonalnie.Niestety prawda jest taka,że Canis Lupus
ma swoją rację.Powinno się uważać na to co się robi i
jeżeli piszesz,pisać dobrze a nie niechlujnie.To fakt
Faktem jest również moje roztargnienie za które
przepraszam.Mogę jedynie obiecać,że się postaram
uważać na zasady interpunkcji- ale z jakim skutkiem?
Znam siebie -pewnie nie najlepszym
lekko i przyjemnie czyta się Twój wiersz ...słyszę
Ciebie ...smutnym głosem śpiewasz ... z przyjemnością
daję plusik ...
Canis Lupus, nie zgodzę się. Czym są odgrywane na
pianinie różne "wariacje"? Też są dyktowane sercem i
taki jest też ten ładny, chociaż smutny wiersz.
Pozdrawiam :)
wzruszyłaś, pięknie piszesz sercem, nie jesteś ptakiem
bez głosu, tylko chwilowo go utraciłaś...
pozdrawiam serdecznie:)
Jestem pianistą.
Gdybym zagrał kierując się wyłącznie sercem, pewnie w
popłochu uciekłabyś z koncertu.