Ptak nadziei
Moje serce zapomniało,
zapomniało co to miłość.
nie czuje już nic.
Nie chcę tak żyć!!
chcę na nowo zapuścić korzenie,
Pragnę pokazać światu,
że takie nic jak ja
potrafi wznieść się
ponad ziemie i stać się
pięknym ptakiem...
Ptakiem odrodzonej nadziei!
Będę o to walczyć
i nie poddam się...
aż ktoś zbudzi mnie ze snu.
Snu tak pięknego i cudownego
jak Ty, leżący koło mojego ciała...
Zimnego ciała...!!
Nie zasługuję na Ciebie,
nie potafię Cię kochać
i dać Ci tego czego pragniesz.
Ponieważ tylko we śnie
staję się ptakiem nadziei
A po przebudzeniu nikim...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.