Ptaki moich skroni
Ptaki moich skroni
tak kiedyś nieznane
jeden trzepot
prawie zniknął
w codzienności
Ptaki moich skroni
znam je tak dobrze
wścibskie spojrzenie
zabliźnione
pragnienie bliskości
***
Przecież wciąż czuję
łaskotanie skrzydeł
myślałam - wracają
lecz to tylko pióra
ptaki bez wnętrzności
Komentarze (4)
ciekawy i nietuzinkowy
pozdrawiam :)+
subtelnie;)
W moim odczuciu jest to
bardzo dobry wiersz
z niebanalnym tekstem.
Pozdrawiam:}
podoba się:)