ptakiem być...
...ach ptakiem być
wznieść się ponad poziomy
kłopotów rasy ludzkiej
widząc krzywiznę kuli ziemskiej
sokolim wzrokiem dostrzegać
zakamarki tajemnej miłości
jaskółczym lotem ostrzegać
przed nadchodzącym deszczem
(i ćwierknąć czasem człowiekowi
w ramach przeprosin
za narobienie mu na głowę)
a sowim spojrzeniem tępić
mysią plagę głupoty ludzkiej
fruwającą niczym gołębica
byłby jakiś pożytek ze mnie
a tak /?/
jestem zwykłym zapełniaczem papieru
marnując go /!/
o właśnie zrobiłem dziurę
stawiając wykrzyknik nerwowo
achhh ptakiem być...
Komentarze (7)
ależ Ty chcesz być wszystkimi ptakami na raz:)-
podziwiam ten bezmiar żądań:)
Twoj wiersz swiadczy o Twej "lotnej" naturze... Wiruj
wiec, zataczaj kregi, spogladaj w dol oczyma sokola,
ale nie odlatuj z wiosna...
żal patrzeć, że dopiero 6 pkt wciskam - moim skromnym
zdaniem winien być na top liście - leć z wierszem
uskrzydlony - na szczyty - piękne marzenia, ale nie
trzeba być ptakiem by czynić dobro.
Rozmarzyłem sie wraz z Tobą.Takie ulotne i zwiewne te
marzenia, ale jaki nastrój wiersza?Pozazdrościć
pieknej narracji i pisowni.
Tak! Ptakiem być i ćwierkać. Na dziewczyny (z dołu i
zgóry) zerkać. "+"
No właśnie... ptakiem być... któż z nas o tym kiedyś
nie marzył? Piękny wiersz.
Jak nie ty...ale w poszukiwaniu nowego jest taka nutka
tajemniczości..Brawo, ze nie dajesz się
zaszufladkować...