Ptakiem być...
Pozdrawiam ciepło wszystkie ptaszki:):)
Za oknem wiosna buchnęła słońcem
czapki z głów naszych pozrywała
uczucia ciepłe i gorące
kolejką miłosną poustawiała
na parapecie gołąb zawzięty
w szybę mi stuka dzióbka uporem
sypnij no okruch kobieto proszę
z niedożywienia jestem chory
a tu czas godów się rozpoczyna
kuper mnie swędzi w dość dziwnym miejscu
jak mam swą lubą dopaść z Amorem
gdy mój żołądek jest nie na miejscu
o suchym pysku cały dzień latać
powietrzne czyniąc akrobacje
toż ja zemdleję na samicy
miast piskląt przejdę kastrację
ze zrozumieniem do dylematu
ptaka co chciałby a nie może
okno otwieram sypię mu garścią
lataj i ........ daj Ci Bożę :)
Komentarze (24)
Fajnie z chumorkiem:)Pozdrawiam.
Tak, ładnie i z humorem ale chyba trochę wiersz się
kiwa. Sprawdź rytm i średniówke.
:)
Ładnie, z humorkiem. Akurat na niedzielę. Pozdrawiam@
Ładne, podoba mi się. Zawsze warto pomagać, to się...
opłaca! Wiele można się przy tym nauczyć. Pozdrawiam
:)
Ptaszek żeby móć, nie może myśleć o jedzeniu, bardzo
miły wiersz, pozdrawiam sari
(((:Będzie mu znacznie łatwiej (:
Kłaniam się (:
zostawiam "podobasia" )))) pozdrawiam
Kochanie Moje - ptaszek Twój - o suchym pysku latał do
tej pory??? wiesz siostrzyczko? nietypowy ptaszek -
normalne - o suchym dziobie latają;)))
ale takie czy takie - wszystkie chcą, ale nie zawsze
mogą - prawda??? Moc całusków posyłam i myśli zabójczo
słonecznych:)))+++ Też lubię ptaszki - może dokarmić
jakiegoś pora... :)):***
Podoba mi się . Pozdrawiam serdecznie