Pudełko
Odłożyłaś mnie w pudełku z pamiątkami.
Obok pawiego pióra i kilku drobnych
muszelek.
By wspominać to co było między nami.
Choć zostało dzisiaj z tego tak
niewiele.
I pudełko zawalone rupieciami.
Gdzieś na strychu jakaś półka się ugina.
Nie zaglądasz już do niego, a myślami...
Myśli nie ma, bo powoli zapominasz.
A czas płynie, życie jakoś tak odmienia.
Na ulicy już mnie nawet nie poznajesz.
Dumasz chwilę doszukując się imienia.
Bezimiennie więc w pudełku pozostaję.
Komentarze (5)
Tak bywa, ale jak wyskoczyć z pudełka i się
przypomnieć? Podoba mi się treść i wykonanie. Brawo
Arku:)
świetny pomysł na wiersz i sam wiersz też świetny
Ładna melancholia. Wiersz dobrze się czyta, poza
drugim wersem, który różni się od pozostałych ilością
sylab i zaburza rytm. Miłego dnia.
Melodyjny, ładnie napisany, z niebanalnymi metaforami.
Bardzo mi się podoba. :)
To smutne gdy ktoś ważny zapomina o nas, gdy odkłada
nas wśród spraw przeznaczonych w zapomnienie.
Ujmujący wiersz. I tak wiele w nim goryczy.
Pozdrawiam.