puk
szukam nowej wiary
żeby nic złego nie stało się
ze mną
udaję, że wszystko w porządku
ciągle coś udaję
jestem wolna
ale dlaczego wciąż muszę kłamać?
powoli zaczynam czuć
że nienawidzę
siebie
unikam
zwykłych ludzi
jestem już jak dno wklęsłe
nikt nie zapuka od spodu
2-minutowy spontan...
autor
Ironia
Dodano: 2005-08-07 01:11:53
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.