Punkt centralny...
Moje serce znowu odżyło...
Chciało z piersi wyskoczyć...
Właśnie przy Tobie szybciej zabiło...
Nie wiedziałam,że może mnie
W taki sposób jeszcze zaskoczyć...
Moje oczy...
Wpatrzone były w Ciebie...
Chociaż jeden raz odrzuciłam
wspomnienia...
I nie oglądałam się za siebie...
Ty byłeś punktem centralnym...
Tego wieczoru...
Ty sprawiłeś,że nie narzekałam...
Na brak dobrego humoru...
Czekam z niecierpliwością na nasze
spotkanie...
Bo tęsknota robi swoje...
Może padnie jakieś nieoczekiwane
wyznanie...
Może czujemy to oboje...
...od wczoraj już nie żyje tym co było kiedyś...tylko tym co może być teraz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.