punkt oparcia
ziemia obróciła się tak cicho
że nikt nie usłyszał
omszały drzewa od południowej strony
poza Marią wszyscy spali
i śnił się im zgiełk
rozsadzał głowy i mury
zburzone obnażyły brud
grzebiąc przy tym gapiów
przez otwarte usta uchodziło z nich
ciepło
a wszelkie światło wsiąkało w glebę
by świecić od wewnątrz
dziwili się takim cudom
mimo wszystko wątpiąc
kopali studnie by czerpać do pełna
a jednak wiadra pozostały puste
a niebo czarne jak myśli Marii
kurczowo trzymającej się krzyża
Komentarze (11)
Świetny wiersz!
Znakomite pytania o sens poznania przez wiarę.
Głosowałam już wcześniej. Pozdrawiam serdecznie :)
Uznanie od wszystkich wilków.
świetne przenośnie urzekł mnie wiersz
I w co tu wierzyć? Fantastyczny wiersz. Kłaniam się
nisko Autorce :-)
Bardzo interesująco w przekazie wiersza.
Podoba się.
Pozdrawiam.:)
świetny - i trzeba dodać: jak zwykle
"dziwili się takim cudom
mimo wszystko wątpiąc
kopali studnie by czerpać do pełna"
...i choć dotarli do dna, nie przestają drążyć dalej,
zamiast -uwierzyć.
Świetny Wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Bdb wiersz, z odniesieniem do wiary, ale nie tylko...
Dobrej nocy życzę.
Ludzie religijni trzymają się krzyża, wierzący
Jezusa...
Wiersz porządnie napisany.
Pozdrawiam
krzyż jest dobrym punktem oparcia dla wierzących.