puste gniazdo
moim dzieciom
cisza potrafi zabijać
tylko w ciszy usłyszysz tętno
w załamkach twoich rak
czujesz jak przepływa krew
jak drży każda tkanka
mózg już nie odbiera głosów
ciało niewiele czuje
kiedy całe zycie
byłam otoczona gwarem
dzieci sie radośnie smiały
pies szczekał
jakiś talerz sie rozbił
upadł na podłogę
kot przydreptał do kuchni
otarł sie o nogę
zamruczał
mleka do spodka nalałam
zbeształam syna
bo książki żle poukładał
goniłam z kanapkami za córką
bo zapomniała aż na podwórko
upominałam
uważaj na siebie córko
a sama w pośpiechu
bez śniadania
nos pudrem przysypałam
różową pomadką usta musnęłam
torebkę złapałam
i jak zwykle spóżniona
do pracy pognałam
dziś słuchając ciszy
która meczy
jeszcze słyszę głosy dzieci
i taka myśl mnie dręczy
jak się sprawdzałam
w tym życia pędzie
jak radę dawałam
czasem też z bezradności
płakałam
ale byłam kochałam
zawsze przy nich trwałam
losy rzuciły je
na różne swiata strony
ptaki odleciały
puste gniazdo zostało
i cisza
tak niewiele
za mało...
Komentarze (15)
smutny wiersz to prawda
ale ptaki zawsze wyfruwają z rodzinnych gniazd
pozdrawiam
TĘSKNIĘ OGROMNIE
Samo życie. Już do tego się przyzwyczaiłem.
Pozdrawiam
Ladny, smutny wiersz.
Pozdrawiam:)
Cisza i spokój - dla jednych marzenie,
dla innych utrapienie!
Pozdrawiam!
Bardzo dobry wiersz.
Podoba mi się.
Pozdrawiam:)
Taka jest kolej rzeczy kiedyś to my wyfruneliśmy z
gniazdek, teraz kolej na nasze dzieci
dziękuje WAM wszystkim za to,ę zaglądacie do mnie.
napisałam ten wiersz z tęsknoty za dziećmi.córka
daleko za oceanem już 7 lat .syn wiele lat w
Londynie,tylko jeden najstarszy syn w Łodzi,
pozdrawiam Wszystkie tęskniące MAMY
mariat mnie zbeształ za ogonki,ale rano jeszcze byłam
zaspana,ale treść c hyba zrozumiał.pozdrawiam i
poprawie się napewno
Piękny wiersz, tez troszkę wiem coś na ten temat, taka
kolej. Dzieci są fruuuu i nie ma. Byle były
szczęśliwe, pozdrawiam cieplutko-:)
W wielu miejscach pogubiłaś ogonki na śśś ęę.
Np w 3 wersie - masz 'rak' i nie wiadomo czy chodzi
o chorobę zwaną rak, czy błąd autorki, może to ma być
'rąk'???
Nie zmienimy rzeczywistości. Ptaki wylatują z gniazda,
zostawiając całą historią, którą matka do śmierci w
sercu pielęgnuje, znam ten ból. Pozdrawiam uśmiechem
Znam ten ból! niestety, ptaki wylatują z gniazda! tak
być powinno! Pozdrawiam:)
Znam ten "ból". Wiele jest takich jak Ty szlachetnych
matek. Należy Cię tylko podziwiać tak ten wiersz
oddający atmosferę "tamtych" dni. Serdecznie
pozdrawiam
Ładnie, choć smutno, taka kolej rzeczy że zostaje nam
puste gniazdo.
Pozdrawiam:)
Milkną gwary , śmiechy dzieci
dookoła pustka świeci.
Wkradły Ci się literówki:rąk, życie, się, źle,
spóźniona, męczy
Miłej niedzieli.