puste krzesła
i wytaczam nowe szlaki dość
koślawymi stopami nowe drogi
zasypane już za wczasu z troski
przerzedzonym kurzem
jest taki żal którego słowo
najzwyczajniej nie podejmie
choćby w kurzu błądzić miało
głowę drobinkami przysypując
nie pytaj mnie i nie oglądaj
oczu na wieczność przymrużonych
lubię sobie mówić
że to od nadmiaru piasku
razem nic nie osiągniemy
do twarzy nam z rozstaniami
tak odchodzić tak poznawać
a co po nas zostanie?
puste krzesła
przy pustych stołach*
*inspirowane "Nędznikami"
autor
Kinga Jałocha
Dodano: 2015-05-30 21:57:02
Ten wiersz przeczytano 643 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Kinga sięgnęłaś bardzo wysoko tym wierszem w moich
notowaniach. Gratuluję:)
Smutno o rozstaniu:) pozdrawiam
Nie jestem pewien, czy
w pierwszym wersie nie
miałaś na myśli słowo;
wytyczam.
Sam wiersz bardzo dobry.
Miłej niedzieli:)
Pięknie i lekko piszesz o rozstaniach. Młodym lżej bo
świat stoi otworem. Pozdrawiam.
kiedyś były zapełnione, piękny wiersz.
dobry z mocnymi akcentami
Dobry,ale bardzo smutny wiersz,
cóż dobrze by było gdyby dobra pamięć po nas
pozostała.
Pozdrawiam serdecznie,dobrej nocy życzę.
Bardzo dobry, świetny:)
A mnie kojarzy się z samotnością +)