PUSTKA
Szczęście
Radość
Uśmiechy prosto z serc płynące
Na ich twarzach
Wszechogarniająca miłość
Wyczuwalna w atmosferze
I oni
Wpatrzeni w siebie jak w obrazek
Zakochani
Nie widzący nikogo prócz nich
samych…
…Wystarczyła tylko jedna jedyna
chwila
By zabrakło jednego z nich
Ot chwila słabości
Zwykłe nieporozumienie
Najzwyczajniejsze niedomówienie
Brak rozmowy
I nie ma już jego w świecie żywych
Zwykły absurd
Trudny do zaakceptowania
Rozpacz
Smutek
Grymas wykrzywiający jej zbolałą twarz
Oczy zapuchnięte od łez
Śmierć czająca się w pobliżu
Żałoba
Brak wiary na dalsze życie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.