Pustka
Pustkę i ciszę
Opiszę słowami.
Rozbudzę wierszem
Oskubanym z myśli.
Spadam w krainę umysłu,
Szukam małych znaków.
Czym dłużej w niej tonę,
Mniej mogę ich złowić.
Słucham dźwięków
Czarnych tembrów.
W zburzonych falach
Kurczy się przestrzeń.
Chciałbym cały spłonąć
Erotycznymi fantazjami.
Widzę w nich postać,
Zabrakło opisu.
Ciało tak materialne
Rozpuszczone snami.
Uśmiech znany tylko
Z fałszywego marzenia.
17.05.2010
Komentarze (5)
zagadkowa i tajemnicza ta nieopisana postać ze snów...
Widzę w nich postać,
Zabrakło opisu.
- ten fragment najbardziej mi się spoodbał:)
No tak, myślałam, że jak zostałeś oskubany z myśli, to
zabraknie Ci słów, by rozbudzić wierszem, a tu proszę,
niespodzianka, pozdrawiam:):):)
witaj, ładnie przeniosłeś rzezywistość w senne
marzenia.tak jest w istocie,niby
materialna postacć, we śnie niedająca się
uchwycić, rozmywa sie. pozdrawiam.
Czytałam z zaciekawieniem po...szkoda, że tylko
marzenia senne. Pozdrawiam