Pustka
Bezkresna głębina,
Czarna otchłań bez dna.
Gdzieś w oddali płynie łódź Wiary,
lecz nigdzie nie ma dla niej przystani,
aby mogła się zatrzymać.
Daleko stąd tli się światełko latarni
Nadziei
lecz jest tak nikła, wręcz
niedostrzegalna,
zakryta mgłą lęku i niepewności.
Potrzeba sternika, który mimo złej aury
poprowadzi okręt bezpiecznie ku latarni
i brzegu Miłości.
autor
juwenta
Dodano: 2007-01-31 17:50:45
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.