Pustka.
Pewnego wieczoru otworzyłam okno
Patrzyłam wtedy jak szare drzewa za oknem
mokną.
Przypomniały mi się dawne chwile
Gdy tańczyłam z wiatrem, gdy czułam ze
żyje.
Wtedy goniłam zachód słońca
bo miałam pewnośc, ze ta droga nie ma
końca.
Jakie to życie piękne było.
Gdy w moim sercu Boże uczucie do Ciebie
żyło.
Teraz zapomniałam o tym wszystkim co
szczęscie dało mi.
Wierze,że kiedyś wrócą jeszcze takie dni.
Komentarze (4)
będzie lepiej i w twojej duszy, i w twoich wierszach,
ja na razie rymowanie zbyt prościutkie, gramatyczne -
ale nie zrażaj się tym, pracuj a będą efekty.
Poczytaj o rymach (wybierz google i wikipedia)
wrócą. w końcu gorzej już nie może być...
Piękne wspomnienia...
Piękne wspomnienia...