Pustka

Każdemu przynajmniej raz zdarza się taki moment w
życiu.
Zawsze warto :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Mocne pozdrawiam

Beznadzieja jest jak knieja. Jest gąszczem co
wprawdzie ciemny, lecz on gdzieś się kończy. Do dokądś
zmierza.

Szukaj wyjścia z tego gąszczu kierunki obierając. Nie
uciekaj od życia.

Bezwartościowość - i ona ma wyjście. Trzeba ujrzeć w
sobie to co skarbem ukrytym. To co olśni złe cechy.

Samotność - Nigdy człowiek nie jest sam. Przy nim
zawsze anioł stoi. Stoi i czuwa. Czasem upomni.
Niechże autorka o aniołku wspomni.

Trwaj - W wytrwałości się hartuje człowiek. Pomimo
zniechęcenia i porażek.

Obojętność - Nie majętność. Ona wskazuje zepsucie.
Napraw błędy, zreperuj życie. Wtedy odzyskasz stan
dobrego życia.

Sztuczna radość - To wymuszony niemy uśmiech. Nie
zawsze zwiastuje.Nie zawsze ukoi. Wytrwaj w żarcie
życia, to się uspokoi.

Żal - płacz smutku. Pozbądź się płaczu, radością
tchnij. Po prostu żyj.

Trwaj, zawsze trwaj. Nie trwając uciekasz jak zając.
Do nory zwątpienia, do nory zgubienia.

https://youtu.be/bB29TrIYiPQ

Są takie stany nie tylko w USA (czytaj usa), że z
powodu wirusa, wszystkim zrzedły miny nie ze swojej
winy.
A żyć trzeba, nie tylko warto, ale obowiązek i już
przed czwartą można wyjrzeć przez okno i podziwiać
piękno gałązek i słuchać jak pięknie śpiewa słowik.
Dla Ciebie Edy on śpiewa, dla Ciebie, byś się poczuła
jak w niebie.

To nie Bravo.

Pytanie czy "warto trwać dalej" jest moim zdaniem
pytaniem retorycznym. Oczywiście że warto żyć dalej,
ale starać się przy tym poznać przyczyny takiego stanu
o jakim piszesz i szukać sposobu jak można by zmienić
swoje życie.
Pozdrawiam.