Pustka żyjąca pożądaniem
Pustka żyjąca pożądaniem,
rozpływa się po moim ciele,
dąży do serca i przez serce,
cykliczne odsłania mą nagość i
pragnienia.
Bez sumienia chcę nakarmić pustkę,
tylko to się liczy,
patrzę na resztki obrazu niedyskretnie
zdrapywanego
Z mej duszy.
Tymczasowo uśmierzam głód.
Nadal chcę zdobywać i pochłaniać,
cel zaprzestania tej krucjaty dawno
odszedł.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.