pustostan
https://www.youtube.com/watch?v=aPsBdrLTFQg
tamten ogród i dom
były jednymi z piękniejszych
mury w kaskadzie barw
i oszałamiający śpiew ptaków
przekroczyłam kryształowe drzwi
w głębi - magia myśli
oprawione w skórę - słowa
pnące się na mahoniowych regałach
- z ziemi ku niebu
w centrum rozpalone serce kominka
obok zielona sofa - stolik
pod oknem staroświeckie biurko
i kolorowa lampa
nie potrafiąc wyjść
zaczytałam się - pozwalając się czytać
chwile skupione w lata
- celebracji dotknięć i spojrzeń
to był mój świat i takim miał pozostać
.
dlaczego wdarł się chłód i wilgoć
butwieją książki kanapa i biurko
zbielała do kości konstrukcja
na szkle popękane imię - kaleczy
tylko tyle - aż tyle
Komentarze (33)
Gabi miła, dzień dobry:) dziękuję za odwiedziny. Moc
serdeczności.
Piękny, acz smutny wiersz.
Serdeczności ślę Donno:)
Jesionko, miło mi. Dziękuję za odwiedziny.
Serdeczności.
Wszystkim miłym gościom dziękuję za interesujące
komentarze. Moc serdeczności.
Bardzo piękny przekaz przemijania miłości . Pozdrawiam
serdecznie :)
Bardzo ładny wiersz Danusiu. Często trzeba iść do domu
po potłuczonym szkle. Pozdrawiam.
b. db wiersz - zrobił na mnie wrażenie tak, jak
okazałość przestrzeni na peelce, na początku, w którą
wchodziła...
Piękny wiersz,
Wszystko "tamte", bylo zadziwiajace, pelne zachwytu i
magii.
Dzis, inaczej na to samo, patrzymy, az nie do wiary,
ze tak inaczej wyglada.
Wszystko sie zmienia, my sie zmieniamy, wszystko
przemija, lacznie z czlowiekiem i nic nie mamy na
stale.
Podoba sie wiersz. Bardzo ciekawie poprowadzilas
temat.
Pozdrawiam serdecznie, Danusiu.:)
Ciekawy przekaz Danusiu:)
Godne przeczytania, może i kiedyś spamiętania...
Piękny wiersz, porusza dogłębnie. Pozdrawiam :)
Zaczarowany ogród, piękny dom, miłość w rozkwicie,
i nagle co? Wszystko straciło życie?
A może warto lepszemu jutru drzwi na oścież otworzyć,
przeszłość odrzucić, fajną przyszłość stworzyć.
Smutny, dobry wiersz. Pozdrawiam. Miłego popołudnia
:))
życie to proces, stan dynamiczny, w którym nic nie
jest stałe, nic nie jest na zawsze. to, co było dobre
pięć lat temu, przestaje dziś być atrakcyjne. ciągłe
zmiany wymagają właściwego zarządzania tym procesem..
skoro wdarły się chłód i wilgoć i butwieje kanapa, to
znak, że nie podołaliście czasowi i zmianom.
pozdrawiam Danusiu :)
Eh... Donno, poruszasz do głębi. Tego, o czym piszesz,
nie da się zapomnieć, ale już nie boli, imię nie
kaleczy.
I tyle, na wzruszenie ramion.
Jeden z najpiękniejszych Twoich wierszy.
Przytulam, Danusiu.
Piękny i taki nostalgiczny:)pozdrawiam cieplutko:)