Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W pustym domu

księżyc choruje na bulimię
muszę się spieszyć do domu
tam czeka na mnie pusta kartka
Sznur Rodzanic Potwory pustego czasu
w kuchni muszki latające
w słońcu, coś im każe nad zlewem
powódź światła czy czekanie na powódź
taka jedna wczoraj muszka źle się czuła
przyszedł jej czas, dmuchnąłem i nic

kurde niesamowite
ślub ognia i wody w kwiatach
gdyby to była tylko woda
to kielichy żonkili tak spazmatycznie
nie wychylałyby się z kołnierza po światło
są medium słońca i wody
ich spotkaniem milczącym
są kupalnocką, życiem, kępidłem
ja żrę, wydalam, zabijam
one tylko nabrały kształtu
jest im dobrze
ich ciało to wcielenie boskich zaślubin

kurde żonkile
ich ciało rozkładając się nie cuchnie
żyją po zerwaniu
pachną po zerwaniu
przeniesione z gruntu do wazonu wody
to ostatnie chwile
spokojne
takie same jak w ziemi

ziemia ziemia ziemia
ziemia przekształca się w kwiat, który ma swój świat
ten świat to mój brat
woda to ziemia w której kwitnie ryba
i spółkuje czyli rozmnaża zarodek w ziemi
zawsze w ziemi, jaju, brzuchu
potem poród na powierzchnię, kiełkują z brzucha,
z ziemi,
epoka samodzielnego życia?
w wodzie, w ziemi, konkretna woda, konkretna
ziemia, powietrze

pierwotny bezruch to początek życia
po co to się ruszyło, może nigdy nie stało,
po co żonkile stały się lwami?
ziemia dla lwów to bieg, ryk, pożeranie, sen
- czas kwiatu -
światło i woda we wszystkim
matka i ojciec i dzieci
potrzebujące jeść, ale świadomości mniej
nie błąd, jeśli się zjawia to jest i tyle
i ona chce nie bać się
być kwiatem chcą świadomości
zabijać chcą, tropizmów czują czar,
są przerażone winą swą albo ufne, albo
się pieprzą - dlaczego?

autor

Belamonte

Dodano: 2021-03-06 10:24:12
Ten wiersz przeczytano 2627 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Ciało Okazje Wielkanoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Belamonte Belamonte

Marto, miło że zajrzałaś

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

"woda to ziemia w której kwitnie ryba", w gąszczu
Twoich monologów kwitną kwiaty... Trzeba brnąć pod
włos, bo tu nie ma z prądem, jest twardo, szorstko,
grząsko, sucho...choć o wodzie, jest sucho, choć o
świetle jest ciemno...błotno...niemiło, niedobrze. I
ma być niedobrze, bo tak jest ludzko i namacalnie i
najbardziej. I dlaczego, dlaczego, gdy bez tego, bez
światła i wody nie da się, to żremy ciemność
bulimicznie
i sadzimy w niej kwiaty, które gniją
i rozrzucamy księżyce
swoich paznokci po niebie
które gonią ten idealny ten symboliczny, wyobrażony
jak szczury
obnażone mięso antybohatera
...

Annna2 Annna2

Życie- jego sens czy bezsens.
Też się zastanawiam.
U roślin i zwierząt sensem jest przedłużyć gatunek,
nasz ludzki też właściwie, ale my mamy emocje.
Jedzenie, spanie, i tak w kółko.
Kwiaty, albo motyle.
Są takie co żyją jeden dzień.
Od wschodu do zachodu słońca.
Muszą szybko wszystko przeżyć do zachodu słońca.
Wydadzą potomstwo, giną, to jest ich sens.

Bardzo dobry wiersz.

Belamonte Belamonte

o na pewno Alino, narodzą się jeszcze wielkie
wspaniałe potwory

Alina1948 Alina1948


Mimo tego wszystkiego, jutro będzie, prawda, Bel?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »