pustynia bezradnościi
Zapomniane uczucie nostalgii,
dopadło jak sęp czyhający.
Rozrywa kęsami mą duszę
by wrócić do żywych cierpiących.
Zmęczona całym tygodniem,
Straciłam sens swego istnienia.
Niczym wielbłąd błądzący drepczę.
Źródła nie widzę, bo mnie nie ma…
autor
piguła
Dodano: 2007-02-11 00:06:04
Ten wiersz przeczytano 382 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.